Wielkiej Paradzie Tygodnia Zatoki Morbihan. Wygrał argument o wcześniejszym wyjeździe – w końcu mieliśmy do przejechania dwa tysiące kilometrów. W. nie byłby sobą żeby czegoś nie wymyślił w zamian. Początkowo Erynia coś mruczała, ale to w końcu W. trzymał kierownicę i zatrzymał się w Fougères. Udało mu się tam nawet znaleźć zupełnie pusty parking w zaułku przy Rue de Savigny. Świetne miejsce w pobliżu zamku i kościoła św.Leonarda. W pobliżu były jeszcze ogrody miejskie i mniej więcej w tej kolejności wiodła nasza trasa. Zanim jednak na nią weszliśmy rzuciła nam się w oczy Crêperie Tivabro. Na zewnątrz wiele znaczków polecających i trzeba przyznać, że zasłużonych. Może kucharki i kelnerki były smutne ale aż tak bardzo smakowi potraw to nie zaszkodziło. Pokrzepieni na ciele ruszyliśmy pokrzepiać dusze. Do samego zamku droga wiodła starymi uliczkami wśród starych urokliwych domków. Tu rzucił nam się w oczy odmienny kolor budulca – o ile Bretania szarym granitem stoi, ten kamień miał brązowo-beżowy odcień. Po drodze wstąpiliśmy jeszcze do samotnie stojącego Église Saint-Sulpice. Całkiem, całkiem kościółek – z ciekawą bryłą zewnętrzną i ornamentami wewnątrz. Malowany drewniany sufit tylko podkreślał koloryt surowego kamienia ścian i kolumn.
Przy wejściu do Zamku powitały nas wielkie koła młynów wodnych – działały! Zaraz za nimi spotkały nas zamknięte drzwi informacji turystycznej i strzałka kierująca dalej w prawo do kasy zamku. Okazało się, że był to ten sam budynek tylko wejście z drugiej strony. A za wejściem zamek – jeden z największych we Francji. Na dodatek całkiem ładnie odrestaurowany i udostępniony do swobodnego zwiedzania. Widoki z blanek i wielu wież także warte były grzechu. Po obejściu zamku dookoła górą i dołem ruszyliśmy przez Jardin du Val Nançon i starymi ulicami pomiędzy kamiennymi domami w kierunku kościoła św.Leonarda – ten był trochę mniej powabny od „tego na dole” – i dalej w dół, przez ogrody, do rzeki. Nad jej brzegiem zobaczyć można było odrestaurowane stare pralnie z kotłami opalanymi drewnem.
Spacer spacerem ale przyszedł czas na powrót. Fougères, zwane bramą do Bretanii, dla nas było bramą wyjazdową.
Przed wyjazdem z Francji zatrzymaliśmy się jeszcze w restauracji Les Saveurs d’Antan – wyśmienite jedzenie(!) – i w pobliżu Hawru by popodziwiać wielki most (Pont de Normandie) nad ujściem Sekwany.
Kilka chwil trwała dyskusja czy by nie zostać na Fougères i do domu
Wpisany pod 2019, Bretania, fortyfikacje, Francja, Normandia, ogrody, świątynie
Brak komentarzy do Fougères i do domu
Brak komentarzy do Fougères i do domu
Szukaj
Kategorie
Lata
…komentarze.
- w. - Marina i dwa muzea
- Tadeusz - Marina i dwa muzea
- w. - Madera sanatoryjnie
- Pudelek - Madera sanatoryjnie
- Erynia - Klasztor i ciastka
- Asia z Nakła - Klasztor i ciastka
- W. - Blandy’s Wine Lodge
- Tadeusz - Blandy’s Wine Lodge
- Erynia - Salamina i Famagusta
- w. - Poręba Wielka – kościół, remiza i pałac
- w. - Nikozja
- Pudelek - Salamina i Famagusta
Galeria albumów
ogólne…
RODO
Przydasie
-
Nasze miejsca:
- Marina i dwa muzea
- Fort i muzeum fotografii
- Monte i dwa ogrody
- Klasztor i ciastka
- Muzeum i kościół São Pedro
- Blandy’s Wine Lodge
- Spacer… i owocki
- Spacer po Funchal
- Madera sanatoryjnie
- Galeria, osły, Kalawasos i Tochni
- Opactwo i Zamek
- Kirenia
- Salamina i Famagusta
- Larnaka
- Port w Amathous i Limassol
- Nikozja
- Muzeum Morskie i morze
- Wina, azbest i monastery
- Mizoginistyczne monastery
- Choirokoitia i wioski górskie
- Wrak, jaskinie i Maa
- Dzień lenia i kwiat
- Tenta, Kolossi i Apollo
- Pafos, Afrodyta i koty
- „Wlot do” Cypru
- Tokaj & Co
- Piwnica u Begalów
- Najniżej i wyżej
- Malá Tŕňa
- Do słowackiego Tokaju
- Lanckorona po latach
- Pałacyki „a bo to moje”
- Winnica Celtica
- Włodarz i Riese-Mölke
- Sobótka i Ślęża
- Karkówka w Darłowie
- Kraina w Kratę
- Megality nad Łupawą
- Lanzarote praktycznie
- Lanzarote – koniec
- Wulkan, „Płodność”, wyrobisko i plaża
- Dwie rezydencje i widoki
- Wulkan, wąwozy i wino
- César Manrique
- Sól, oliwiny i wino
- Lanzarote – początek
- Grzyby, Chata, kręgi i zamek
- Ptuj – zamek
- Ptuj – miasto
- Grad Vurberk
- Region Jeruzalem
- Maribor
- Celje i Kaloh
- Lublana
- Trzy zamki i jezioro
- Tržič
- Postojna i do Lublany
- Nad Soczą
- Castello di Duino i Monte San Michele
- Izola i Piran
starsze w archiwum