Grecja
Wstęp do Korfu
Tym razem długo zastanawialiśmy się nad wybraniem miejsca docelowego wakacji. Z jednej strony ograniczały nas efekty zmiany właściciela firmy, w której pracuje Erynia, z drugiej (ś)wirusowa histeria z jej restrykcjami. Tu wolno, tu nie, ale jeśli… to może… W efekcie przekazaliśmy nasze oczekiwania (ma być ciepło i nad wodą) pani Agnieszce z Kiosku z Wakacjami i dostaliśmy parę ofert. W niehisterycznych czasach, byłoby nam trudno … Kontynuuj czytanie
Nei Pori, Tempi, Dion i Xanti
Coby dochować tradycji, nie mogliśmy sobie odpuścić greckiego targu. Po uzgodnieniu z rezydentką terminu w jakim targ się odbywa wybraliśmy się do Nei Pori. W. nie lubi jeździć „głównymi” drogami więc mieliśmy okazję wyhamowywać gwałtownie przed stadem kóz przechodzących przez drogę, a również pogadać z pszczelarzem przy przydrożnej pasiece. W końcu dotarliśmy na targ. Było na nim „prawie” wszystko: ubrania, ryby, … Kontynuuj czytanie
pod Olimpem i na Skiathos
Po jednym dniu na plaży nie chcieliśmy się zbyt wystawiać na słońce. Postanowiliśmy więc pozwiedzać okolicę, zalesione zbocza gór Ossy. Nie chodziliśmy zbyt daleko bo nazajutrz mieliśmy pojechać na Skiathos, a wyjazd miał być wcześnie rano. Niestety wieczorem dowiedzieliśmy się, że wycieczka odbędzie się w późniejszym terminie bo na południu jest sztorm. Następnego dnia obudziliśmy się więc … Kontynuuj czytanie
Meteora i Kokkino Nero
Co prawda była to już druga noc przespana w samochodzie – i było to już trochę czuć, ale czekały na nas Klasztory Meteory i nie było „zmiłuj się”. D… w troki i, po drobnym śniadanku, w drogę. Jak wszyscy rozpoczęliśmy zwiedzanie klasztorów od odwiedzenia… sklepu z ikonami w Kalambace. Kto rano wstaje, ten… jest pierwszy w sklepie i może zrobić zdjęcia bez tłumu klientów … Kontynuuj czytanie