Urodziny
Urodzinowa niespodzianka
Jak zwykle w lecie zdarzyły się urodziny Erynii. W. długo myślał czym by tym razem zaskoczyć solenizantkę. I wymyślił. Mimo paru problemów technicznych związanych z firmami koniecznymi do realizacji tego pomysłu udało się mniej więcej zgrać terminy i parę dni po urodzinach zapakował nieświadomą, i trochę wystraszoną Erynię, do samochodu i pojechaliśmy do Wisły. Wyjechaliśmy na tyle wcześniej by, przed umówiona … Kontynuuj czytanie
Szybowiec i Kozy
Co jakiś czas W. robi Erynii niespodzianki z okazji urodzin (choć nie zawsze w terminie), coraz bardziej przechodząc samego siebie. Tak było i tym razem. Jakieś pół roku wcześniej podczas rozmowy w pracy dowiedział się, że jedna z koleżanek ma w rodzinie znanego pilota szybowców – jednego z dwóch pilotów, którzy jako pierwsi przelecieli szybowcem nad Himalajami – Krzysztofa Stramę. Lepszego pilota, któremu mógłby … Kontynuuj czytanie
Wariactwo urodzin
Erynia miała urodziny i W. o tym wiedział. Miał nawet trochę czasu by się do tego przygotować i wymyślił drobną niespodziewajkę. Parę dni wcześniej powiedział jej tylko by znalazła coś ciekawego do oglądania w okolicy Lipowej (pod Żywcem) bo na 15. zaprasza ją na obiad w tejże Lipowej. Erynia coś czuła, że to nie wszystko, i usiłowała wyciągnąć od niego coś … Kontynuuj czytanie
Lot Anioła
Najważniejszym pomysłem W. na ten dzień, i jak się okazało jedynym, był Lot Anioła (Volo dell’Angelo) czyli tyrolka rozpięta pomiędzy górami w okolicach miejscowości Pietrapertosa i Castelmezzano. Dojazd po serpentynach był dla W. dziką frajdą, ale w pewnym miejscu zaczęły się problemy – droga do Castelmezzano okazała się zamknięta i musieliśmy pojechać do Pietrapertosa. Na dodatek wystąpił drobny problem ze znalezieniem … Kontynuuj czytanie