Ostatnie wakacyjne wspomnienia wiążą się z Węgrami. Tym razem wybraliśmy drogę przez Pusztę. Przyczyna znana: bo-tam-nas-jeszcze- nie-widzieli. Wybaczcie bracia Madziarzy – po szalonych krajobrazach krymsko-rumuńskich, puszta wydała nam się płaska i… nieco nudna. :oops:, ale może to tylko pozory, w końcu podziwialiśmy tylko widoki z drogi, a na dodatek wczesną jesienią, gdy ptaki już tak nie szalały. Spotkaliśmy za to ciekawe okazy owiec – z prostymi rogami! Trzeba tam będzie pojechać i przyjrzeć się dokładniej…
Kolejnym, (zbyt) krótkim przystankiem na trasie był Eger. Przy wjeździe zapowiadało się nieźle. „Prawie” samotna, nastrojowa piwniczka z medalowymi winami – adresu nie znaleźliśmy w internecie – sugerowała nastrój tokajowy. Zakupiliśmy parę butelek i do Egeru. Niestety, tam już było tylko gorzej. Eger był miastem zastawionym samochodami. Wszystkie miejsca parkingowe były zajęte. By wstąpić do banku W. znalazł „niezupełnie” miejsce do parkowania z nadzieją, że nie będzie Policji. Nie załatwił tego co zamierzał (wymiana mołdawskich leji) i pojechaliśmy do Doliny Pięknej Pani (Szépasszony) miejsca pielgrzymek wszystkich… turystów. Fuksem zaparkowaliśmy na miejscu nieofrankowanym i poszliśmy coś zjeść (Erynia również wypić). Po niezbyt smacznym jedzeniu, w takiej sobie restauracji, poszliśmy dokupić wina i ruszyliśmy do Polski. To nie ta sama atmosfera co w Tokaju i Tolcsvie. To, że było w pewien sposób sympatycznie, nie zmieniło opinii W. Doznania estetyczno-nastrojowe określił krótko i dosadnie:
„Tolcsva jest dla książąt, Tokaj – dla arystokracji, Eger – dla plebsu.
Szukaj
Kategorie
Lata
…komentarze.
Galeria albumów
ogólne…
RODO
Przydasie
-
Nasze miejsca:
- Bura (Bora) i powrót
- Stećci i jeziorka
- Wykopaliska i twierdze
- Split
- Brela
- Trogir
- Trasa do Breli
- Powrót ze Słowacji
- Bankomat i degustacja
- Malá Tŕňa i Veľká Tŕňa
- Forza d’Agro i powrót
- Sant’Alesio i Savoca
- Taormina i Castelmola
- Syrakuzy
- Wokoło Etny
- Wąwóz Alcantara
- Pępek, bikini i kwatera
- Caccamo
- Jaskinia i statek
- „P. Depresja”
- Monreale i Corleone
- Cefalù – historyczne
- Cefalù – hotel i spacer
- Droga na Sycylię
- Sery polskie i szwajcarskie
- Dworek i nostalgia
- Birsztany
- Rumszyszki (Rumšiškės)
- Augustów
- Prusowie
- Wiadukty, Trójstyk i Puńsk
- Supraśl
- Toszek
- Muzeum w Bóbrce
- Lesko
- Synagoga i skansen
- Dworek, muzeum i piwo
- Żydowski Lublin
- Stare Miasto w Lublinie
- Lublin – zamek
- Lublin wieczorem
- Alvernia Planet
- Muzeum pożarnictwa w Alwerni
- Wilamowice i Stara Wieś
- Muzeum Wilamowskie
- Alanya
- Altınbeşik i dwie wioski
- W górach Taurus
- Perge i Antalya
- Aspendos i Sillyon
- Side
- Wielkie żarcie
- Sanktuaria i kolej
- Dwa kościerskie muzea
- Płotowo i Lipusz
- Kozie sery i lenistwo
- Do Parszczenicy
- Brno – kości i piwo
- Špilberk
- Brno – muzeum i katedra
starsze w archiwum

