lubuskie
Kościół, wieża i obiad
Po obejrzeniu pałacu zostaliśmy, przez przemiłą Panią oprowadzającą, zachęceni do odwiedzenia Kościoła Świętego Krzyża, który księżna Dorota Talleyrand-Périgord przeznaczyła na grobowiec rodzinny książąt żagańskich bo Kościół Katolicki, jako ewangelików, nie pozwolił pochować ich w żadnym ze „swoich” kościołów. W efekcie w małym kościółku znalazły się trzy wielkie sarkofagi zajmujące znaczącą część jego powierzchni. Cały kościółek współgra ze stylem … Kontynuuj czytanie
Pałac Książęcy w Żaganiu
O poranku, po jak zwykle tutaj niezbyt dobrze zorganizowanym śniadaniu, opuściliśmy Pensjonat Bartosz i podjechaliśmy pod Pałac Książęcy by przespacerować się po nim z przewodniczką. Co prawda wczoraj obejrzeliśmy już większość sal, ale tym razem mury zostały wypełnione również historią przez przemiłą przewodniczkę. Co prawda historycy sugerują, że pierwszy zamek został wybudowany w XIII w., ale tutaj nie ma … Kontynuuj czytanie
Winnica Saganum
Przeszliśmy się na piechotę z Żagania do sąsiedniego Bożnowa, po drodze odnotowując piękny gmach szkoły muzycznej, a dawny szpital, którego wnętrza przewyższają ponoć urodą nawet wnętrza Pałacu Książęcego. Niestety, podziwiać je mogą wyłącznie uczniowie i ich rodzice oraz grono pedagogiczne. Co prawda, dyrekcja jest namawiana do zorganizowania dni otwartych, ale na razie nie wiadomo jak i kiedy miałyby się … Kontynuuj czytanie
Żagań – miasto
Rano, ku naszemu zdumieniu, okazało się, że w recepcji leci TVN. Zapytaliśmy kelnera, skąd taka rozbieżność w poglądach między parterem, a piętrem. Otóż niedawno stacje zmieniły sygnał, telewizory w pokojach już nie odbierają tego nowego, a serwis się spóźnia. Mieliśmy pecha, ale w końcu nie przyjechaliśmy tu oglądać telewizji. Rankiem chcieliśmy się przede wszystkim dostać do Informacji Turystycznej, zaopatrzyć w informacje o mieście, … Kontynuuj czytanie
Śmietnik w Ośle
Z pełnymi brzuchami ruszyliśmy w dalszą drogę, na której W. ustawił punkt typu „zrujnowany pałac”. Erynia dodała jeszcze punkcik „kościół z cebulastym dachem”. O ile gotycki kościół filialny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rudawicy był zamknięty (co jest normą) to okolica wyglądała na czystą i zadbaną. Na kamiennych murach zewnętrznych widać było kolejne etapy rozbudowy kościoła (XIV-XVIII w.), … Kontynuuj czytanie