Dendrologiczny Park Szekwetili, jakieś 50 km od Batumi, w regionie Gurii. Sam park powstał w 2020 r., z inicjatywy ówczesnego byłego premiera Gruzji oraz miliardera – Bidziny Iwaniszwiliego. Budowa parku wywołała niemałe kontrowersje, gdyż wiązała się z transportem ponad 200 ogromnych drzew przez lądy, morza i ocean oraz zniszczeniem innych pięknych miejsc, by ktoś mógł zrealizować swoje marzenie – ot, kaprys bogacza.
Park zajmuje 60 ha, z czego gatunki rodzime 18 ha, i ciągle się rozrasta. Poza roślinami, niemała jest też część poświęcona ptakom, i to zarówno tym, żyjącym nad wodą (różowe flamingi, czaple, bociany, kaczki, pelikany, itp.), standardowym pawiom, jak i egzotycznym papugom. Przy czym o ile woliery sprawiały wrażenie wystarczająco przestrzennych, o tyle naszym zdaniem siatki nad jeziorkiem, były tak nisko, że te ptaki nie mały szans rozwinąć skrzydeł. Zresztą, niektóre miały nawet podcięte skrzydła. Poza tym, ze zwierząt zoczyliśmy jeszcze daniele i lemury. Ciekawe zestawienie. Weterynarze i zoolodzy mają tam co robić. Przed parkiem znajduje się darmowy wyasfaltowany parking z toaletą, wstęp do parku również był za darmo. Chodziło się wyłącznie wyasfaltowanymi ścieżkami, wstęp na trawę wzbroniony. Dostępu do jeziora broniły tabliczki z napisem „no swimming” po gruzińsku i angielsku, jak również siatka ogrodzeniowa. Najwyraźniej, administratorzy nie wierzą w skuteczność zakazów na tabliczkach.
Po obejrzeniu tego parku Daro zasugerowała obejrzenie, kilka kilometrów dalej, innego parku, budowanego przy nowej, wielkiej hali koncertowej. Park Muzyczny był o tyle ciekawy, że każda z alejek odchodząca od głównej, kończyła się pomnikiem poświęconym jakiemuś gruzińskiemu (i nie tylko gruzińskiemu) artyście, muzykowi, słynnym tancerzom czy kompozytorom. Stojąc przy pomnikach, mogliśmy posłuchać odtwarzanego z automatu nagrania fragmentów ich dzieł, śpiewu czy muzyki do której tańczyli – niestety cokolwiek zagłuszanej odgłosami maszyn budujących halę. Wszystko fajnie, tylko ten nieplanowany postój sprawił, że w Petras Ciche (fortecy Pertas) pocałowaliśmy klamkę, przybywając 3 minuty po teoretycznym zamknięciu. Obejrzeliśmy z zewnątrz nowoczesny budynek centrum zwiedzających oraz kilka marmurowych rzeźb autorstwa różnych artystów. Nam najbardziej przypadła ta, przedstawiająca upływ czasu.
Cóż było czynić, wróciliśmy do Batumi, gdzie W. cudem udało się zaparkować przed restauracją Pirosmani, w której to zjedliśmy świetne chinkali i wypiliśmy zacne wino. Nawet faraon nie wygra z chinkali. Wino piły Daro z Erynią. W. zadowolił się napojem o smaku i zapachu soku gruszkowego z bąbelkami. Może dzięki takiemu rozłożeniu obciążeń udało nam się dotrzeć do domu, bez problemów, mimo popołudniowego szczytu. A na drogach właściwie niewiele się zmieniło. Może ludzie na drodze przestali być zwierzyną łowną, może jest trochę więcej świateł, ale poza światłami, na rondach i skrzyżowaniach nadal jedynie Bóg i Gruzini wiedzą kto ma pierwszeństwo – a i tak się tym nikt nie przejmuje (ani Bóg, ani, tym bardziej, Gruzini).
PS. Po przyjeździe na kwaterę dotarliśmy do oficjalnej strony Petras Ciche. Wedle informacji tam zawartej, twierdza powinna być czynna do 18:00. Teraz nie wiemy czy tam wracać czy nie, bo cholera wie, czy w ogóle otworzą.
Od wtorku miała być ładna pogoda i Daro miała w planach pokazanie nam paru miejsc w okolicy. Cóż, prognozy jak zwykle się mylą – do południa intensywnie lało, a na domiar złego jakiś faraon postanowił zemścić się na W. Jak nie urok, to… wiadomo (przemarsz wojsk). W okolicach 13:00 ciut się przejaśniło, W. też był już w stanie stabilnym, zebraliśmy się więc z Daro do parku dendrologicznego Szukaj
Kategorie
Lata
…komentarze.
- w. - Wisząca kładka i Zamek
- Pudelek - Wisząca kładka i Zamek
- w. - Zamki i kamienie
- MI - Zamki i kamienie
- MI - Zamki i kamienie
- W. - Będzin – kirkut i zamek
- Pudelek - Będzin – kirkut i zamek
- w. - Orle Gniazda: Olsztyn
- w. - Zamki i kamienie
- MI - Zamki i kamienie
- MI - Orle Gniazda: Olsztyn
- W. - Będzin – kirkut i zamek
Galeria albumów
ogólne…
RODO
Przydasie
-
Nasze miejsca:
- Brno – spacer
- Do Brna
- Urodzinowa niespodzianka
- Winiarnia Begala
- Winiarnia Hornik
- Wisząca kładka i Zamek
- Winiarnia Macik
- Malá Tŕňa II
- Będzin – miasto i Żydzi
- Będzin – nerka i pałac
- Będzin – kirkut i zamek
- Dolní Kounice [2] i Veveří
- Dolní Kounice [1]
- Velké Pavlovice [3]
- Velké Pavlovice [2]
- Velké Pavlovice [1]
- Safranbolu i Hadrianopolis
- Divriği
- Karahan Tepe i Göbekli Tepe
- Herbata i Dara
- Most w Malabadi i Zerzevan Kalesi
- Koty i Ahtamar
- Van – muzeum i twierdza
- Pałac Ishaka Paszy i wodospad
- Śniadanie z kotem… i Kars
- Ardahan, Kars i Katerina
- Przez Goderdzi do Turcji
- Dom rodzinny i winiarnia
- Most i wodospad Machunceti
- Bazar, plaża i ogród botaniczny
- Park dendrologiczny
- Sameba
- W Batumi… deszcz
- Batumi po latach
- Poranek u Daro
- „Przejście/a” graniczne
- Do Sarpi, po latach
- Marina i dwa muzea
- Fort i muzeum fotografii
- Monte i dwa ogrody
- Klasztor i ciastka
- Muzeum i kościół São Pedro
- Blandy’s Wine Lodge
- Spacer… i owocki
- Spacer po Funchal
- Madera sanatoryjnie
- Galeria, osły, Kalawasos i Tochni
- Opactwo i Zamek
- Kirenia
- Salamina i Famagusta
- Larnaka
- Port w Amathous i Limassol
- Nikozja
- Muzeum Morskie i morze
- Wina, azbest i monastery
- Mizoginistyczne monastery
- Choirokoitia i wioski górskie
- Wrak, jaskinie i Maa
- Dzień lenia i kwiat
- Tenta, Kolossi i Apollo
starsze w archiwum