Castello di Miramare.
Po posileniu ciała, W. poszalał na wąskich, a krętych dróżkach (bo drogami to to trudno nazwać), by dojechać do darmowego parkingu przy marinie Barcola. Stamtąd schodkami przeszliśmy do całkiem zacnie utrzymanego parku. Już sam park, zaprojektowany zgodnie z wytycznymi pierwszego właściciela, wart jest podziwu. Wielopoziomowy z fontannami, dobrze utrzymanymi rabatami kwietnymi i rzeźbami zachęca do spacerów i spokojnego umieszczenia się na licznych (bez przesady) ławkach i kontemplacji przyrody. Jest też tam i kawiarenka – jak by mogło jej zabraknąć we Włoszech. Park otacza pałacyk wybudowany w 1860 r. dla arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, młodszego brata cesarza Franciszka Józefa, i jego żony, księżniczki belgijskiej Marii Charlotty z rodu Koburgów. Żyło mu się tu bardzo miło i wygodnie, ale lat kilka później dał się wmanewrować w tron Meksyku. Na miejscu się okazało, że rodowici Meksykanie wcale nie są tacy chętni na królestwo, a kilka lat później w 1867 r. pierwszy i ostatni cesarz Meksyku został rozstrzelany. To tak w dużym skrócie i wielkim uproszczeniu.
A miał taki fajny domek nad Adriatykiem – dureń!
Co do Charlotty, zmarła dopiero w 1927 r. w ojczystej Belgii, natomiast jej stan psychiczny po śmierci męża pozostawiał wiele do życzenia. I nie ma się czemu dziwić, straciła chłopa, pięknie wyposażony dom nad Adriatkiem i (w tamtych czasach) musiała żyć samotnie – tylko zwariować!
Przyznamy szczerze, że po „średnim” Achilleionie na Korfu, obawialiśmy się i tutaj przerostu formy nad treścią. Tymczasem sam pałacyk był całkiem zacnie zachowany i wyposażony. Większa część pomieszczeń i mebli była reprezentacyjna, wliczając w to salę tronową, zaś na drugim piętrze znalazły się odnowione 70 lat późnej pomieszczenia, wyposażone meble w stylu Art Deco – tak, pałacyk zmienił właścicieli na księcia Aosty wraz z rodziną, a ci chcieli mieszkać wygodnie. (Erynia: nie mówiąc o tym, że dłuższe przebywanie w pomieszczeniach o ścianach w czerwieni, to może doprowadzić do szału…).
W czasie II wojny Miramare było siedzibą niemieckiej szkoły oficerskiej, i miało dużo szczęścia, że nie ucierpiało od bomb. Po wojnie stacjonowali tam żołnierze z Nowej Zelandii, a na koniec, w latach 1947 – 1954, zamek stał się siedzibą amerykańskiego garnizonu Trieste United States Troops. Po wcieleniu Triestu i okolicy do Włoch, zamek wraz z parkiem zostały udostępnione publiczności.
Kolejnym punktem programu miał być Castello di Duino. Miał, ale okazał się zamknięty we wtorki. Nasza wina, nie chciało nam się sprawdzić „orario” w Internecie, a kwestia nietypowego otwarcia nie wpadła nam do głowy.
Dzisiaj postanowiliśmy się wybrać poza Triest, do Szukaj
Kategorie
Lata
…komentarze.
- Erynia - Perge i Antalya
- Pudelek - Perge i Antalya
- w. - Perge i Antalya
- Pudelek - Perge i Antalya
- Erynia - Kozie sery i lenistwo
- w. - Kozie sery i lenistwo
- Pudelek - Kozie sery i lenistwo
- W. - Trzy winnice i wioska
- Mariusz Maślanka - Trzy winnice i wioska
- Erynia - Brno – spacer
- Asia - Brno – spacer
- W. - Do Brna
Galeria albumów
ogólne…
RODO
Przydasie
-
Nasze miejsca:
- Alanya
- Altınbeşik i dwie wioski
- W górach Taurus
- Perge i Antalya
- Aspendos i Sillyon
- Side
- Wielkie żarcie
- Sanktuaria i kolej
- Dwa kościerskie muzea
- Płotowo i Lipusz
- Kozie sery i lenistwo
- Do Parszczenicy
- Brno – kości i piwo
- Špilberk
- Brno – muzeum i katedra
- Brno – spacer
- Do Brna
- Urodzinowa niespodzianka
- Winiarnia Begala
- Winiarnia Hornik
- Wisząca kładka i Zamek
- Winiarnia Macik
- Malá Tŕňa II
- Będzin – miasto i Żydzi
- Będzin – nerka i pałac
- Będzin – kirkut i zamek
- Dolní Kounice [2] i Veveří
- Dolní Kounice [1]
- Velké Pavlovice [3]
- Velké Pavlovice [2]
- Velké Pavlovice [1]
- Safranbolu i Hadrianopolis
- Divriği
- Karahan Tepe i Göbekli Tepe
- Herbata i Dara
- Most w Malabadi i Zerzevan Kalesi
- Koty i Ahtamar
- Van – muzeum i twierdza
- Pałac Ishaka Paszy i wodospad
- Śniadanie z kotem… i Kars
- Ardahan, Kars i Katerina
- Przez Goderdzi do Turcji
- Dom rodzinny i winiarnia
- Most i wodospad Machunceti
- Bazar, plaża i ogród botaniczny
- Park dendrologiczny
- Sameba
- W Batumi… deszcz
- Batumi po latach
- Poranek u Daro
- „Przejście/a” graniczne
- Do Sarpi, po latach
- Marina i dwa muzea
- Fort i muzeum fotografii
- Monte i dwa ogrody
- Klasztor i ciastka
- Muzeum i kościół São Pedro
- Blandy’s Wine Lodge
- Spacer… i owocki
- Spacer po Funchal
starsze w archiwum