Dzień równonocy wiosennej należało spędzić w odpowiednim miejscu. A. i A. zaordynowali wycieczkę do kamiennych kręgów gockich.
Już kiedyś tam byliśmy, ale dobrze by było zobaczyć to miejsce w zimowej odsłonie. Po drodze rzuciła nam się w oczy Rynna Sulęczyńska i krótka osiemsetmetrowa ścieżka dydaktyczna biegnie wzdłuż przełomowego odcinka Słupi, na zachód od Sulęczyna. Fragment rzeki był o tyle ciekawy, że wyglądał prawie jak rzeka górska (jej dno jest usiane kamieniami), a jest tam szlak kajakowy. Trzeba by latem wypróbować… (o ile będzie w nim woda). Po obejrzeniu filmiku, Erynia „z pewną taką nieśmiałością” zastanawiać się zaczęła nad rezygnacją z tego odcinka spływu. Doczytaliśmy później, że te kamulce w korycie Słupi są proweniencji polodowcowej, z pokładów morenowych – jak prawie wszystko w okolicy.
Chwilę później, i parę kilometrów dalej, dojechaliśmy do gruntowego parkingu przy lesie pod wsią Węsiory, skąd czekało nas 500 m spacerku do samego kręgu, a właściwie kilku kręgów oraz kurhanów. Można by napisać o kręgach znacznie więcej, ale zrobili to już znacznie mądrzejsi od nas. My co najwyżej możemy opisać swoje doznania. Mimo nastroju śnieżno-zimowego wolimy jednak bardziej zielone okresy. Nie zawiodły nas jednak odczucia mocy, chociaż według W. tylko w jednym miejscu, przy kręgu zasypanym w całości kamieniami, można było ją wyczuć, za to sporą. Po odpowiednim naenergetyzowaniu się (Ania i W.), przeszliśmy się do częściowo zamarzniętego jeziora. Po drodze minęliśmy przy ścieżce grono młodych, głośnych ludzi w patriotycznej odzieży z orłami, popijających wódkę z gwinta na zmianę z piwem z puszki. W. stwierdził, że niektórzy ludzie nawet nie wiedzą, że jest im źle.
Przy samym brzegu jeziora trafiliśmy za to na dużo przyjemniejszy widok, ludzi w kółeczku tańczących przy ognisku, przy dźwięku „indiańskiego” bębenka.
Niech ktoś nam powie, że w lesie jest cisza…
Szukaj
Kategorie
Lata
…komentarze.
Galeria albumów
ogólne…
RODO
Przydasie
-
Nasze miejsca:
- Tokaj & Co
- Piwnica u Begalów
- Najniżej i wyżej
- Malá Tŕňa
- Do słowackiego Tokaju
- Lanckorona po latach
- Pałacyki „a bo to moje”
- Winnica Celtica
- Włodarz i Riese-Mölke
- Sobótka i Ślęża
- Karkówka w Darłowie
- Kraina w Kratę
- Megality nad Łupawą
- Lanzarote praktycznie
- Lanzarote – koniec
- Wulkan, „Płodność”, wyrobisko i plaża
- Dwie rezydencje i widoki
- Wulkan, wąwozy i wino
- César Manrique
- Sól, oliwiny i wino
- Lanzarote – początek
- Grzyby, Chata, kręgi i zamek
- Ptuj – zamek
- Ptuj – miasto
- Grad Vurberk
- Region Jeruzalem
- Maribor
- Celje i Kaloh
- Lublana
- Trzy zamki i jezioro
- Tržič
- Postojna i do Lublany
- Nad Soczą
- Castello di Duino i Monte San Michele
- Izola i Piran
- Miramare
- Grotta Gigante
- Koper i Socerb
- Muggia
- Triest – San Giusto
- Triest – port
- Palmanova
- Turbo „start”
- Skansen Pribylina
- Skansen i jaskinia
- Huta, kościół i skansen z „vlakom”
- Kapliczki, Baza i Pies
- Beskid w drewnie
- Niesmak i Dziura
- Frýdlant – pałac, zamek i browar
- Domy Przysłupowe
- Kot w skansenie i inne
- Kościół, wieża i obiad
- Pałac Książęcy w Żaganiu
- Winnica Saganum
- Żagań – miasto
- Śmietnik w Ośle
- Opactwo Lubiąż
- Zamki i kamienie
- Korfu praktycznie
starsze w archiwum